Witamy w 2025 roku :)

 


Jeśli wierzyć w przesądy, jaki nowy rok taki cały, to będę zasuwać ostro :) 
W sylwestra byliśmy z Panią od Łatka i Łatkiem na długaśnym spacerze porannym, były łąki i były Tonie, a potem łąki za Toniami :) i Gaik i potem znowu łąki. 
Potem już tylko spacery w okolicy bloku, ostatni mieliśmy po 21 i mimo tego, że blisko nas poszła seria fajerwerek Tadzik nie miał czasu na nie, bo grzebał w ziemi. 
Pięknie sobie poradził, poszliśmy po 23 spać, obudził mnie północny hałas a cała ekipa była w łóżku i obok :) 
Nikt u nas się nie boi ani burzy ani wystrzałów. 

Tu na zdjęciu Tadzio uczy się komendy "tylko dwie/ daj dwie" a to po to, żeby ładnie można go było ustawić do zdjęcia jak będę od niego dalej :) szybciutko załapał więc ćwiczymy. 
Kolejna komenda to "Fuuu" a to na smaczki od innych osób niż ja, głównie chodzi o to że gdyby mu ktoś proponował ma się na mnie spojrzeć i dopiero jak dostanie zgodę może wziąć, do tej pory było tak że napastował ludzi z dłonią w kieszeni czy tych co dają smaczka swojemu psu. 
Fuu bardzo szybko siadło :) ćwiczyliśmy na Pani od Łatka :) 
Jeszcze jedna komenda ale to wcześniej jej się zaczęliśmy uczyć to daj łapkę kiedy jestem od niego oddalona, ogólnie wszystkie komendy kiedy nie jestem obok ale już tez ładnie idzie. 

Ta cała nauka Tadzika, komendy nowe, bardzo zbetonowała nasza relację. 
Komendy jak się ich uczymy, to kilka razy powtarzamy są smaczki, jest tarmoszenie piesa, jest szarpak, jest patyk więc są różnorodne nagrody. 

Teraz chciałabym poznać zdanie kogoś kto się zna, czy to lizanie Tadzika to jest na tle stresowym, czy rozładowania emocji czy jak. Kumam że nie zawsze buziak to buziak. 

Zależy mi aby jego potrzeby były spełnianie, język i mowę ciała Tadzika rozumiem znacznie lepiej niż rok temu. 
Wiem, kiedy nie chce kontaktu z jakimś psem, kiedy się boi czy mu się nie podoba. 
Często daje Tadzikowi wybór, aby był samodzielny aby sam zdecydował. Oczywiście mam na niego oko. 












Komentarze

Popularne posty