Biegunka
Tadzik jest zaszczepiony w sumie juz na wszystko :)
lecz przepłacił to biegunką, taką że oooohoho sprzątałam po północy kilka miejsc, gdzie z niego chlupnęło.
potem jeszcze po 3, a od 5 było spokojniej. Dostał elektrolity i tabletkę która leczy i zatrzymuje biegunkę. I drugą wieczorem :) Ale je i pije, biegał na wybiegu, szarpał się i bawił.
Mam nadzieję, że mu przejdzie.
Edit: Mamy czwartek i po nocy znowu było kilka kupnych kałuż.
Dałam Tadzikowi diadog, caronib i nie za działało a nabrało prędkości. Po 2 godzinach leciała z niego już tylko woda.
Trząsł się i ziajał. Poszłam do wetki, dostał zastrzyk z antybiotykiem, przeciwbólowy i rozkurczowy.
Zrobiliśmy też test na covida, gardie i coś jeszcze ale wszystko negatywne.
Jutro jeszcze idziemy na antybiotyk w zastrzyku i następne dni w domu antybiotykowe.
Tadzik teraz śpi, odpoczywa po porannych zmaganiach.
Edit2. Czwartek
po 16 biegunka, wymioty, odmówił spacerowania, ogon podkulony, uszy położone.
w domu zjadł ryż z marchewka, dostał lek i spał
po 19 zjadł drugi talerz z marchewką + woda ze strzykawek bo sam nie chciał pić
po 21 spacer pies radosny, biegający i przynoszący kijki ♥
na noc diadog
Edit3. Niedziela
Wydaje mi się, że znam już przyczynę.
Fifi swojej karmy mokrej nie zjada na raz, czasami stoi cały dzień i noc i on co jakiś czas coś kasnie, wydaje mi się że nie raz Tadzik wylizał mu ten talerzyk stąd obaj mają biegunkę.
Tadzikowi w organizmie może już się zbierało biegunkowo dostał 3 szczepionki z przeciwciałami i to po prostu przyspieszyło akcję :)
Teraz jest na antybiotyku i prebiotyku i kupa jest ładna. U Fifcia także :)
Komentarze
Prześlij komentarz