Wielkanoc

 Nasza pierwsza wspólna Wielkanoc ale i pierwsza Wielkanoc w życiu Tadeusza.

Cieszą mnie rzeczy które robimy po raz pierwszy raz :) 

A i jeszcze pierwszy tydzień za nami :) W sumie wczoraj wybił :) 

Co się zmieniło: 

- Tadeusz dogadał się z Mią, potrafią leżeć w swoim pobliżu a nawet razem jeść

Tadzio grzecznie czeka aż Mia zje bo liczy że to czego nie zje, zje on :) dlatego czuwam i jem razem z nimi :) 

Kiedy Tadzio jest nadpobudliwy po spacerze i biega wraca biega przez całe mieszkanie i ciesząc się zaczepia Mimi to ona na niego syczy :) kiedy jest spokojny to ona nic do niego nie ma :) 

- Tadeusz jest zazdrośnikiem o Mimi, kiedy ją wołam na pastę to zdarzyło się, że zagradzał całym sobą jej drogę, Ale Mia ma swoje skuteczne sposoby 

Najważniejsze że od początku nie zrobił nikt nikomu krzywdy 

- Uczymy się zostawać w domu sami w sensie oni sami i nie szczekamy. Póki co wynik 20 min i Tadzio zajęty swoimi sprawami :) 

-Tadeusz ogólnie za drugim czy trzecim razem reaguję na hasło Cisza, chyba ze ktoś trzepie dywany lub inny pies idzie klatką i szczeka wtedy nic a nic nie działa

- Tadzia uczę nie skakać na powitanie i ograniczyć ilość lizania po twarzy, głownie innych ludzi :) 

- Tadeusz nauczył się na każdy przysmak siadać i czekać, kiedy mówię czekaj czekaj czy zostań to czeka póki co tylko w domu 

- uczymy się chodzić w kagańcu 

- Tadeusz jest przyjaźnie nastawiony i do ludzi i zwierząt, ma swojego kumpla Łatka na górce z którym szaleją jak młode łanie 

- Tadeusz boi się dużych suk przynajmniej owczarków, zaczepia do zabawy a potem skiełczy mimo że one nic nie robią może głowę przekręcą 

- Zaczął mu się nasilać popęd seksualny

- Wydłużamy zakres naszych spacerów, 2 do 3 razy jedna trasa jest akceptowana jako swoja

- Tadeusz uwielbia kocyki, poduszeczki 

- Tadeusz nie śpi na łóżku tak zdecydował pierwsze dwa dni i tak już ja przypieczętowałam 

-  Od 5 dnia zaczął ładnie spać też w dzień, siusiu idziemy o 23 a potem dopiero po 6 i daje sobie świetnie radę, a w dzień co 4-5 h 

- W te 7 dni zrobiliśmy około 60 km 

- Tadeusz szybko się uczy i uczy się pozować do zdjęć wiedząc że za to są smaczki 














Komentarze

Popularne posty